Witam serdecznie.
Kontynuując tematykę poprzedniego postu, przedstawię stanowiska kolejnych instytucji państwowych zaangażowanych w proces nauczania i wychowania dzieci.
Rzecznik Praw Dziecka, w walce z wszawicą,wskazuje na wiodącą rolę pielęgniarki szkolnej ( tak ja zrozumiałam). Współpracuje ona z dyrektorem szkoły i innymi instytucjami, tworząc środowisko sprzyjające nauce dziecka.
Dalej Rzecznik Praw Dziecka stwierdza, że pielęgniarka ma prawo do przeprowadzenia kontroli czystości głowy i włosów dziecka . Oczywiście działania te powinna podejmować zgodnie z ustalonymi standardami, z poszanowaniem godności osobistej dziecka.
Osobą, która powinna wesprzeć pielęgniarkę szkolną, w ustaleniu sytuacji środowiskowo-zdrowotnej rodziny, według słów Rzecznika, jest pielęgniarka środowiskowo-rodzinna.
Z mojego punktu widzenia problemem, dla pielęgniarki szkolnej, będzie ustalenie pielęgniarki środowiskowej opiekującej się tą rodziną. Jeszcze większym problemem będzie brak pewności, czy mam prawo informować o fakcie wszawicy osobę postronną zwłaszcza, że zarówno wychowawca klasy jak i dyrektor może być poinformowany tylko o zakresie problemu bez ujawniania nazwisk.
To tyle o rozwiązaniu problemu wszawicy z punktu widzenia Pana Rzecznika Praw Dziecka.
Zamieszczam link do sprawdzenia prawidłowości mojego rozumowaniahttp://brpd.gov.pl/sites/default/files/rpd_stare/wystapienia/wyst_2013_01_22_ko.pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz